Rozmowa z Pawłem Baraniakiem, prezesem Zarządu Stadniny Koni Pępowo Sp. z o.o.
Panie prezesie, Pępowo należy do spółek hodowli koni o szczególnym znaczeniu dla gospodarki narodowej, w których prawo własności wykonuje Agencja Nieruchomości Rolnych. Czym zajmuje się spółka?
– Oprócz wiodącej gałęzi działalności – hodowli koni, spółka zajmuje się również hodowlą bydła oraz produkcją roślinną. Dodatkowo zajmujemy się działalnością sportową, wykorzystując do tego hipodrom i tereny wokół zespołu pałacowo-parkowego.
Który z tych działów przynosi największy zysk?
– Wpływy w firmie z hodowli bydła wynoszą około 50 proc. wszystkich wpływów. Na podobnym poziomie kształtują się zyski z produkcji roślinnej. Gospodarujemy w sumie na 2200 ha, a połowa z tego areału niezbędna jest do utrzymania hodowli bydła i koni. Na pozostałej części uprawiamy rośliny towarowe takie jak buraki (ok. 120 ha), rzepak (ok. 500 ha) i pszenica (ok. 500 ha). Posiadamy dwa stada krów. Jedno to rasa holsztyno-fryzyjska (około 250 krów), z której średnia wydajność przekracza 10 000 kg mleka rocznie. Drugie stado to krowy rasy simental (około 500 szt.) o średniej wydajności około 8200 kg. Krowy rasy simental są bydłem mleczno-mięsnym i w tym przypadku dodatkowe przychody spółki osiągane są ze sprzedaży bydła opasowego. Sprzedaż młodego bydła opasowego cieszy się dużym zainteresowaniem wśród okolicznych rolników. Ogólnie w spółce posiadamy ponad 1700 sztuk bydła.
Gdzie trafia mleko produkowane przez spółkę?
– Odbiorcą naszego mleka jest Spółdzielnia Mleczarska w Gostyniu, ale przerabiane jest bezpośrednio przez firmę Emilgrana Poland, która jako jedyna w Polsce produkuje ser parmezan. Firma ta należy do włoskiej grupy kapitałowej Zanetti. Mleko przerabiane przez tą firmę musi spełniać najwyższe wymagania jakościowe. Ocenia je zarówno SM w Gostyniu, jak i firma Emilgrana. Nasze mleko uzyskuje najwyższe certyfikaty jakościowe. Cała produkcja parmezanu odbywa się w sposób naturalny bez udziału jakichkolwiek konserwantów.
Skoro mleko musi spełniać tak wysokie parametry, to zapewne sama hodowla musi opierać się na najnowszych standardach.
– Hodowla bydła, podobnie jak i wszystkie procesy związane z pozyskaniem mleka są w pełni zautomatyzowane i skomputeryzowane. Wykorzystywane są tutaj najnowsze programy do zarządzania stadem. Korzystamy z myśli technologicznej amerykańskiej i izraelskiej. Każdy proces związany z hodowlą jest nie tylko kontrolowany poprzez systemy zarządzania, ale również współpracuje z systemem monitoringu, który umożliwia nam uzyskanie pełnej informacji dotyczących stada.
Czy unowocześnienie produkcji rolnej i hodowli dużo kosztuje?
– Aby być konkurencyjnym na rynku i wytwarzać produkty o najwyższej jakości musimy korzystać z najnowszych rozwiązań technologicznych. Dotyczy to zarówno hodowli bydła, jak i produkcji roślinnej. Inwestujemy w najnowsze rozwiązania technologiczne, aby nie tylko poprawić parametry zbieranych roślin, zmniejszać pracochłonność, ale przede wszystkim pozyskiwać więcej informacji dotyczących naszego areału. Dlatego rocznie na inwestycje przeznaczamy ponad 3,5 mln złotych.
Pępowo to także hodowla koni. A dzisiaj hodowla koni to zajęcie specyficzne, bowiem trudno spodziewać się, żeby można było tutaj marzyć o wielkich dochodach.
– Rzeczywiście obecnie hodowla koni jest dziedziną, która rzadko przynosi dochody. Sytuacja jest zupełnie inna niż w latach 70. i 80., gdy sprzedawaliśmy konie za twardą walutę, czyli marki i dolary. Jak większość krajów europejskich w ostatnim okresie borykamy się z problemem mniejszego popytu na konie. Stały się one praktycznie towarem luksusowym. Ale jako spółka strategiczna dla polskiej hodowli jesteśmy zobligowani do zabezpieczenia niezbędnej puli genetycznej koni rasy wielkopolskiej i koni rasy szlachetnej półkrwi. Stado koni liczy około 100 szt., w tym 30 klaczy elitarnych. Z tego część koni, około 20 szt. wykorzystywanych jest w sporcie. Konie naszej hodowli osiągają bardzo dobre wyniki sportowe, szczególnie w sporcie zaprzęgowym.
Od wielu lat stadnina jest też organizatorem zawodów zaprzęgowych w tym Mistrzostw Polski.
– Od 1981 r. organizujemy zawody sportowe w powożeniu zaprzęgami, a piętnastokrotnie były to mistrzostwa Polski. Mistrzostwa te początkowo odbywały się w Pępowie, a od 2006 r. na nowo wybudowanym hipodromie w Gogolewie. Jest to duży hipodrom o powierzchni 3,5 ha. Obiekt ten został wyposażony w oświetlenie, cały teren jest zdrenowany i wyposażony w system nawadniania. Również teren wokół zespołu pałacowo-parkowego, w którym mieści się siedziba spółki, jest wykorzystywany do organizacji zawodów sportowych. Gogolewo jest częstym miejscem zgrupowań Kadry Narodowej Polski, jak również miejscem organizacji wielu imprez szkoleniowych dla ośrodków naukowych. Przy Stadninie Koni „Pępowo” działa Jeździecki Klub Sportowy „Gogolewo”, który jest współorganizatorem wielu imprez sportowych. Jego zawodnicy mogą poszczycić się wieloma sukcesami nie tylko na arenie krajowej, ale przede wszystkim międzynarodowej.
Jakie są to sukcesy?
– Najlepszą zawodniczką startującą w naszych barwach jest Pani Weronika Kwiatek, wielokrotna Mistrzyni Polski, zdobywająca liczne sukcesy w całej Europie. Po sezonie 2011 sklasyfikowana w rankingu FEI na V miejscu, natomiast w sezonie 2012 na III miejscu. W bieżącym roku uczestniczyła w Mistrzostwach Świata w Portugalii zdobywając w klasyfikacji generalnej X miejsce, natomiast w maratonie uplasowała się na III miejscu. Po dwóch dniach zawodów mieliśmy bardzo duże szanse, aby stanąć na tak zwanym pudle, niestety szanse te zaprzepaścił pechowy występ w ostatnim dniu zawodów. Niemniej Weronika Kwiatek jest dzisiaj zaliczana do ścisłej czołówki światowej. Mamy nadzieję, że osiągnięcia sportowe przeniosą się nie tylko na promocję naszej firmy i koni przez nas hodowanych, ale przede wszystkim wpłyną na większe zainteresowanie zakupem naszych koni.
Tekst: Seweryn Pieniążek
Fot. Autor