Sum, król polskich wód

Z końcem czerwca upłynął okres ochronny suma, a początek lipca jest uważany za najlepszy czas jego łowienia.. Jest to drapieżna ryba o delikatnie mówiąc ponad przeciętnych rozmiarach jak na nasze warunki. Owiana wieloma legendami i trudna do złowienia. Nie wielu wędkarzy dostąpiło tego zaszczytu.

Jak sum wygląda, nikomu nie trzeba tłumaczyć. Występuje na obszarze niemal całej Europy, zarówno w rzekach jak i jeziorach. O jego potencjalnych rozmiarach świadczy wymiar ochronny, który wynosi 70 cm. Osiąga ponad 2 metry i ponad 100 kilo wagi. Czyli można by rzec, że jest większy od przeciętnego wędkarza. Dlatego na spotkanie z nim trzeba się solidnie przygotować. Przypadkowe branie suma, zwykle kończy się pękniętą żyłką, złamaną wędką, uszkodzonymi przelotkami czy kołowrotkiem. Na połowy suma wybieramy się odpowiednio wyposażeni. Cały sprzęt i wyposażenie powinno być mocne i dobrej jakości. Nie możemy sobie pozwolić na żyłki z zeszłego sezonu, czy wypracowane kołowrotki.

Suma możemy łowić, zarówno z gruntu, spławikowo czy spinningowo. Przy wyborze metody należy pamiętać, że ryby tej należy szukać przy dnie i na dużej głębokości. W przypadku spinningu w grę wchodzą różnego rodzaju przynęty sztuczne, zwykle dużych rozmiarów. Przy pozostałych metodach mamy szeroki wybór przynęt mięsnych. Od klasycznego żywca i trupka, poprzez pęk dżdżownic, turkucie podjadki po wątróbki drobiowe, a nawet połówki kurczaka. Generalnie można suma próbować łowić na różne aromatyczne przynęty, na co się akurat skusi, nigdy nie wiadomo. Są znane przypadki złowienia go przypadkowo, nawet na bardzo popularną kukurydzę. Kiedy używamy przynęty nie występującej naturalnie w zbiorniku niezwykle pomocne jest nęcenie, np. mieloną wątróbką. Przy dalekich rzutach przynęta czasem spada z haczyka, dlatego warto przywiązać ją cienką nitką lub specjalną siatką rozpuszczającą się w wodzie, dostępną w sklepach wędkarskich. Można też rozważyć wyrzut przynęty procą, przy kołowrotku z otwartym kabłąkiem lub wywiezienie przynęty łódką. Najlepszą porą na łowienie tej ryby, jest noc, jednak w ciągu dnia również nie jesteśmy skazani na porażkę. Należy pamiętać, że na jego złowienie najmniejsze szanse mamy o świcie, ponieważ o tej porze nasza zdobycz odpoczywa po nocnym żerowaniu.

Na niektóre z sumich przysmaków może się skusić również sandacz. Jednak jest on znany z delikatnych brań i może nam po prostu ogołocić haczyk. Przy wędkowaniu z gruntu zaleca się łowienie z otwartym kołowrotkiem, aby umożliwić rybie swobodne wybieranie żyłki. W przypadku sandacza, uchroni nas to przed porzuceniem przynęty, gdyż zwykł on ją wypluwać, gdy poczuje opór. Natomiast łowiąc suma nie unikniemy przypadku wciągnięcia wędki do wody, ponieważ jest on jak najbardziej do tego zdolny. Gdy łowimy przy zamkniętym kołowrotku, pamiętamy o odpowiednim zabezpieczeniu wędki przed taką ewentualnością, bo chwila nie uwagi może skończyć się utratą cennego sprzętu.

Oprócz dobrego sprzętu i przynęt musimy uzbroić się w gigantyczne pokłady cierpliwości. Nieraz trzeba wiele dni czekać na swoją szansę. Przy specyficznych przynętach ciężko o tzw. przyłowy innych gatunków ryb, które mogłyby urozmaicić wyczekiwanie. Z suma nie będą też zadowoleni amatorzy rybiego mięsa. Dobrze przyrządzony potrafi być smaczny. Jednak dania podawane w restauracjach są zwykle przygotowywane z mniejszych okazów, pochodzących ze stawów hodowlanych. Dużego bardzo trudno przyrządzić, bo jest tłusty i  przesiąknięty mułem, w którym żyje. Także gdy złowimy suma giganta, najlepiej zrobić sobie zdjęcie i go wypuścić. Wszystkie trudności związane z polowaniem na tę rybę na pewno wynagrodzi nam moment holowania, bo poza nią przeciwnika tych rozmiarów możemy spotkać jedynie w morzu.

Tekst: Stanisław Leśniewski


Zamów prenumeratę: gospodarz-samorzadowy.pl/prenumerata
Cały tekst dostępny w wersji papierowej miesięcznika „Gospodarz. Poradnik Samorządowy”
lub na platformach sprzedaży online



Podobne artykuły

  • Jesień – usuń gryzonie przed zimą

    Gryzonie, zwłaszcza szczury i myszy, nie są mile widziane w naszym otoczeniu.  Roznoszą groźne choroby i powodują zniszczenia w produktach …

  • Suszenie ziarna coraz łatwiejsze

    Nowe technologicznie rozwiązania ułatwiają kierowanie procesem suszenia ziarna. A suszenie to podstawa, jeśli myślimy o prawidłowym przechowaniu zboża. Tekst: Seweryn …

  • Rolnictwo to początek cywilizacji

    Około 10 tys. lat temu na terenie tzw. żyznego półksiężyca (obszar w kształcie półksiężyca obejmujący dolinę Nilu, Palestynę, Syrię, i …