Żbik – to zwierze ma pazur

Niemal do złudzenia przypomina domowego kota, jest jednak od niego dużo większy, masywniejszy i silniejszy. A oprócz myszy, jego ofiarami padają też kaczki i króliki.

Gatunek żbika dzieli się na kilka grup, najważniejsze z nich to żbik afrykański, stepowy i europejski, który występuję w Polsce. Charakteryzuje się on gęściejszą i dłuższą niż w przypadku kotów domowych sierścią, jest też od nich nawet dwa razy większy – dorosły samiec może ważyć nawet 10 kilogramów, samica do 6 kg. Także pod względem długości samce wyraźnie odróżniają się od samic – mają od około 55 do niemal 70 centymetrów, podczas gdy samice od 45 do 60 cm. Poza rozmiarem, największa różnicą między żbikiem a kotem jest pręga grzbietowa – u tych pierwszych nie łączy się ona z prążkami na ogonie. Boki żbika pokrywają cienkie pręgi grzbietowe, których może być nawet 12, z kolei ogon pokrywa do sześciu pręg, jednak wyraźnie zarysowane są tylko te najbliżej jego końcówki. Sam ogon ma od około 11-12 do 15 centymetrów i pokrywa go bardzo puszysta sierść. Ze względu na bardzo zbliżoną do kotów budowę łap, tropienie śladów pozostawianych przez żbiki jest trudne i nie w pełni miarodajne.

Żbiki mają w roku dwa okresy godowe – pierwszy przypada od grudnia do lutego, drugi między majem a lipcem. Ciąża trwa około dwóch miesięcy, a w jednym miocie rodzi się zazwyczaj od jednego do siedmiu małych. W momencie narodzin żbiki są niewidome, pierwszy raz otwierają oczy po około 9-12 dniach. Opuszki ich łapek są w momencie narodzin różowe, dopiero z czasem zmieniają kolor na czarny. Z kolei oczy nowo narodzonych żbików są niebieskie, dopiero w wieku około pięciu miesięcy zmieniają kolor na brązowy. Mimo że żbiki zaczynają jeść mięso nawet w drugim miesiącu życia, pobierają pokarm od matki jeszcze w wieku czterech miesięcy. Małe zaczynają polowanie (najpierw wspólnie z matką) w wieku dwóch miesięcy, jednak w pojedynkę zaczynają się poruszać dopiero po około pięciu miesiącach od narodzin. W wieku siedmiu miesięcy mleczne zęby zostają zastąpione przez stałe, a dwa miesiące później żbiki są już dojrzałe płciowo. Średnia długość życia tych zwierząt to ok 14 lat, znane są jednak przypadki żbików, które dożyły nawet ponad 20 lat.

Podobnie jak w przypadku kotów domowych, polujący żbik zazwyczaj przyczaja się bez ruchu na drzewie bądź na ziemi i czeka na dogodny moment, by dopaść swą ofiarę. Gdy już ją zauważy, dopada jej w kilku szybkich i długich (nawet 3-metrowych!) skokach, a następnie łapie pazurami i przegryza jej szyję. Jeśli jedna niedoszła ofiara zdoła się wydostać, żbik nie kontynuuje ataku. Najważniejszymi zmysłami są dla polującego żbika wzrok i słuch, zwierzęta te mają dość słabe powonienie. Najczęściej żbiki polują na nutrie, króliki, kurczaki i kaczki, a z mniejszych stworzeń także na myszy i szczury. W zależności od zamieszkiwanego przez danego osobnika regionu, zdarza im się też polować na łasice, młode jelenie i sarny oraz jaszczurki, żuki czy świerszcze. Jak większość kotowatych, żbiki polują zazwyczaj samotnie, choć czasami robią to także w większych grupach, w których obowiązuje ścisły podział obowiązków. Dorosły żbik jest typowym mięsożercą i zjada dziennie ponad pół kilograma pokarmu. Najważniejszymi naturalnymi wrogami żbików są wilki, lisy, psy, a nawet większe drapieżne ptaki. Zdarza się też, że żbiki wpadają w sidła zastawione na inne zwierzęta.

W Polsce żbiki pojawiły się w okresie neolitu i aż do średniowiecza zamieszkiwały teren całego kraju. Od XIX wieku populacja tych zwierząt zaczęła systematycznie spadać, toteż od 1952 roku żbiki znajdują się pod ścisłą ochroną. Niestety, mimo tego ich populacja jest dramatycznie mała; szacuje się, że żyje ich w naszym kraju mniej niż 200. Występują niemal jedynie w województwie podkarpackim oraz w Magurskim Parku Narodowym w Małopolsce.

Żbiki są istotną częścią kultury celtyckiej, wspomniał też o nich Szekspir, między innymi w „Makbecie”. W Polsce najbardziej znany Żbik to kapitan policji o tym nazwisku, który był bohaterem serii komiksów, którą wymyślił Władysław Krupka. Nazwę „Żbik” nosi też grupa kolarska z Komańczy.

Tekst: Tomasz Bielan

 

 


Zamów prenumeratę: gospodarz-samorzadowy.pl/prenumerata
Cały tekst dostępny w wersji papierowej miesięcznika „Gospodarz. Poradnik Samorządowy”
lub na platformach sprzedaży online



Podobne artykuły