Znamiona barwnikowe – zdobią czy szkodzą?

Pieprzyk – patrzymy na niego podejrzliwie szczególnie od czasu, gdy coraz więcej mówi się o nowotworach skóry. Nie wszystkie znamiona barwnikowe na skórze (bo tym właśnie są popularne pieprzyki) są groźne, ale dla własnego spokoju trzeba je dokładnie kontrolować od czasu do czasu badać u dermatologa.

Chyba każdy ma jakieś pieprzyk. Nie ma co ukrywać – przyciągają wzrok, kuszą. Szczególnie, gdy pojawiają się w tych specjalnych miejscach. Najbardziej rzucają się w oczy te na twarzy, ot choćby na ustach jak u Cindy Crawford. Kuszący prawda? Czasem pojawiają się na plecach albo dekolcie, wyglądają uroczo, szczególnie w głębokich dekoltach letnich bluzek lub sukienek. Niektórzy mają je na ramionach, nogach, palcach, prawie niewidoczne na podbiciach stóp, na szyi lub pod pachami. Niektórzy mają ich więcej, inni mniej. W minionych stuleciach różnie bywało z pieprzykami, np. w okresie baroku ślicznotki przyklejały sobie sztuczne „muszki” jak je wówczas nazywano. Miały one różne kształty, kolory, a w niektóre wprawiano nawet małe drogie kamienie!

Jak się dzieli znamiona? Piegi to przebarwienia, pojawiające się na skórze na wiosnę i w lecie wraz ze słońcem. Są utrapieniem wielu nastolatek, ale warto im przypomnieć, że jak mówią znawcy kobiecej urody „kobieta bez piegów jest

jak niebo bez gwiazd”. Kolejny rodzaj to znamiona płaskie, które towarzyszą nam od dziecka i nie powodują żadnych dolegliwości. Rzadko bywają przeradzają się w nowotwory. Są drobne, jasno – lub ciemnobrunatne i pojawiają się często pod wpływem promieniowania słonecznego. Bywają też znamiona bardziej wypukłe – to właśnie te nazywa się pieprzykami. Maja różne zabarwienie – od barwy skóry do ciemnego brązu. Najwięcej przybywa ich w wieku 20-30 lat.

Każdą zmianę na skórze warto kontrolować samodzielnie i co jakiś czas u lekarza, ale powody do obaw są dopiero wtedy, gdy się zmienia: powiększa, przybiera inny kolor, fakturę, krwawi czy swędzi. Wtedy trzeba zasięgnąc opinii dermatologa i zbadać derma skopem – czy znamię nie zamienia się w groźny nowotwór. Wiadomo, że w leczeniu nowotworów skóry (podobnie jak wszystkich innych) najbardziej liczy się czas – jeśli nie wniknie on w głąb skóry, szanse na wyleczenie są duże.

Czynnikami zwiększającymi ryzyko powstania nowotworu skóry, czyli czerniaka złośliwego są: rude włosy, jasna karnacja, występowanie tego nowotworu w rodzinie, częste korzystanie z solarium i nadmierne opalanie. Przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych i wpływem solarium na skórę można się chronić używając kremów z filtrami, nosząc kapelusze i nie przesadzając z opalaniem. Od pewnego czasu dostępne są również tabletki, które chronią skórę przed promieniami UVA i UVB „od środka”.

Problemy mogą też stwarzać także te nieszkodliwe znamiona, ponieważ odstają, zahaczają o ubrania, przypominają brodawki czasami z wyrastającymi z nich włoskami. Szczególnie cierpią z tego powodu kobiety, które zawsze chcą wyglądać perfekcyjnie. Jest na to kilka sposobów. Można je maskować korektorem i mocno kryjącym fluidem, ale to działa tylko na krótką metę i tylko na bardziej płaskie znamiona. Gdy znajduje się ono w miejscu często drażnionym przez fiszbiny albo ramiączka biustonosza czy paski od spodni, warto zwrócić się do lekarza, który usunie znamię chirurgicznie. Lepiej nie uciekać się do domowych sposobów usuwania pieprzyków. Można się poddać zabiegowi dla własnego komfortu i zdrowia, ale należy pamiętać, że u ludzi rasy białej liczba znamion jest po prostu duża.

Świadczą one niestety o mechanizmach obronnych naszego organizmu, borykającego się… ze starzeniem!

Na pocieszenie powiem, że niedawno odkryto, iż u ludzi, którzy mają dużo pieprzyków istnieje mniejsze ryzyko zachorowania na osteoporozę – ponieważ mają oni większą gęstość kości, a ich skóra wolniej się starzeje.

Tekst: Agata Kozłowska


Zamów prenumeratę: gospodarz-samorzadowy.pl/prenumerata
Cały tekst dostępny w wersji papierowej miesięcznika „Gospodarz. Poradnik Samorządowy”
lub na platformach sprzedaży online



Podobne artykuły

  • Leki z ziołowej apteki

    Warto wiedzieć, że ziołolecznictwo wiąże się również z poszukiwaniem nowych leków roślinnych oraz odkrywaniem nowych zastosowań terapeutycznych znanych już roślin …

  • Salmonella – groźna nie tylko latem

    Wbrew powszechnemu przekonaniu, zatrucie salmonellą jest groźne przez cały rok, nie tylko latem, chociaż właśnie w tym okresie notuje się …

  • Jabłka – chrupiące pokuszenie

    Wydają się takie pospolite! Mówimy o nich, że są naszym bogactwem. To prawda – polskie jabłka cieszą się uznaniem na …