Sanktuarium Królowej Podlasia

Kodeń na południowym Podlasiu to nie tylko miejsce skupienia i modlitwy, ale także atrakcja turystyczna. Turyści przybywający do sanktuarium maryjnego zachwycają się nie tylko pięknem obrazu skradzionego w XVII wieku z Rzymu przez Wielkiego Chorążego Księcia Litewskiego Mikołaja Piusa Sapiehę. Obraz Matki Bożej Kodeńskiej, zwanej też Królową Podlasia został doceniony koronami papieskimi w 1723 roku i od tamtej pory słynie z licznych łask objawianych pobożnym pielgrzymom.

Kodeńskie sanktuarium dwukrotnie odwiedzał święty Jan Paweł II. Pierwszy raz w roku 1969 z okazji centralnych uroczystości 150-lecia diecezji siedleckiej. Druga wizyta była związana z 50. rocznicą powrotu obrazu Matki Bożej Kodeńskiej z wygnania na Jasnej Górze. Podczas tych uroczystości wygłosił płomienne kazanie, w którym w poetyckim stylu nazwał Matkę Bożą „Tą, która sprawia jedność”.

Z sanktuarium rozpościera się widok na wzgórze zamkowe Sapiehów, ogród Maryi z kwiatami i ziołami leczniczymi oraz wody zalewu zwanego podlaskim Genezaret. Usytuowana na nim wyspa przypomina łódź Jezusa. W ostatnich latach bazylika kodeńska nabrała nowego blasku. Ojcowie oblaci postawili sobie za punkt honoru rekonstrukcję zabytków, aby ludzie mogli zatrzymać się przynajmniej dwa dni i obejrzeć spokojnie wszystkie atrakcje. Na podkreślenie zasługuje ich konsekwencja i spore nakłady finansowe przeznaczane na ten cel.

Kodeńską atrakcją jest nie tylko odnowiony starannie Dom Pielgrzyma, ale też historyczne krypty umieszczone w podziemiach bazyliki. Były one usytuowane pod kaplicami i prezbiterium kościoła św. Anny, ale dostać można się było do nich tylko z nawy głównej. Nie zaglądano do nich ponad 60 lat, gdyż po II wojnie wejścia do podziemi zostały zamknięte. Aby udostępnić je zwiedzającym, należało podnieść posadzkę w nawie głównej, a w podziemiach wydrążyć dodatkowy korytarz łączący krypty i zbudować oddzielne wejście zewnętrzne.

W dwóch kryptach z otworami wentylacyjnymi zbudowanymi w XVII wieku umieszczono trumny ze szczątkami znaczniejszej szlachty kodeńskiej. W pozostałych za szybami znalazły się gipsowe postacie osób, które wywarły znaczący wpływ na rozwój Kodnia. Wygląd postaci przebranych w stroje z epoki zaprojektował prof. Stanisław Słonina z wydziału rzeźby warszawskiej ASP.

Galerię otwiera biskup diecezji podlaskiej Henryk Przeździecki, który przyczynił się do powrotu w 1927 roku obrazu Matki Bożej z Częstochowy do Kodnia i powierzył pieczę nad sanktuarium Misjonarzom Oblatom Maryi Niepokalanej. Po drugiej stronie oglądać można figurę Elżbiety z Branickich Sapieżyny, która pod koniec XVIII wieku uruchomiła w Kodniu kilka manufaktur sukienniczych i sprowadziła z Niemiec fachowców specjalizujących się w wyrobie cienkiego płótna i galanterii stołowej. Sapieżyna zatrudniła też spolonizowanego Irlandczyka Mac Claira, który urządził ogrody przy Placencji.

W galerii 12 postaci historycznych na szczególną uwagę zasługuje Mikołaj Pius Sapieha. Jego dziełem było rozpoczęcie budowy murowanej świątyni pw. Św. Anny, obecnej bazyliki. W połowie września 1631 roku przywiózł on do Kodnia obraz Matki Bożej Gregoriańskiej wykradziony podstępnie z Rzymu. Początkowo znajdował się on w kościele zamkowym św. Ducha na dzisiejszej kalwarii. W historii Kodnia znacząco zapisali się umieszczeni teraz obok siebie Kazimierz Sapieha, wojewoda trocki i biskup łucki Stefan Rupniewski. Wojewoda odbudował kościół św. Anny po pożarze w roku 1680, wyposażył go i bogato przyozdobił. Za jego rządów odbyła się konsekracja bazyliki w 1686 roku. Natomiast biskup Rupniewski dokonał w 1723 roku koronacji cudownego obrazu, sprowadzonego przez Mikołaja Piusa Sapiehę. Ojcowie oblaci zadbali o to, aby zwiedzający poznali postaci magnatów i duchownych związanych z Kodniem, a także historię ich dokonań.

Tekst: Istvan Grabowski

Fot. Autor

 

 


Zamów prenumeratę: gospodarz-samorzadowy.pl/prenumerata
Cały tekst dostępny w wersji papierowej miesięcznika „Gospodarz. Poradnik Samorządowy”
lub na platformach sprzedaży online



Podobne artykuły