W listopadzie 2014 r. pod Mławą doszło do zajęcia przez asesora komorniczego jedynego ciągnika, jaki posiadał pewien rolnik. Sprawa ta oburzyła opinię publiczną, ponieważ wspomniany rolnik nie miał żadnego długu, a chodziło o jego sąsiada. Jednak w tej całej sytuacji warto zwrócić uwagę, że asesor popełnił jeszcze jeden błąd – prawo wyraźnie zakazuje zabrania rolnikowi ciągnika niezbędnego do wykonywania prac polowych!
Miejmy nadzieję, że przypadek komorniczego zajęcia ciągnika rolnikowi z miejscowości Kulany pod Mławą zakończy się szczęśliwie, choć z początku sprawa wyglądała bardzo źle. Mężczyzna stracił pojazd o wartości ok. 100 tys. zł w ramach postępowania egzekucyjnego przeciwko dłużnikowi, którym był jego sąsiad (zadłużony tylko na 17 tys. zł!). Po zabraniu ciągnika, na wniosek wierzyciela, maszyna trafiła do komisu, gdzie została sprzedana za ok. 40 tys. zł. Poszkodowany rolnik skierował do Sądu Rejonowego w Mławie wniosek o wstrzymanie postępowania egzekucyjnego. Zanim wniosek został rozpatrzony traktor już sprzedano i rolnik stracił możliwość jego odzyskania. A przypomnijmy, że był to jego jedyny traktor służący do prac polowych i zabrany zupełnie bezprawnie. Co najbardziej bulwersuje, dokonał tego asesor komorniczy, a więc osoba reprezentująca prawo, dodatkowo w towarzystwie policji, a więc instytucji, która powinna czuwać nad przestrzeganiem tego prawa. Sprawa została jednak nagłośniona w mediach i spotkała się z dużym odzewem społecznym. Być może właśnie dzięki temu w połowie stycznia 2015 r. Rada Izby Komorniczej w Łodzi po wysłuchaniu wyjaśnień asesora Michała K. zdecydowała o skierowaniu przeciwko niemu wniosku do komisji dyscyplinarnej przy KRK (jak się okazało, asesor w przeszłości dokonał podobnego zajęcia, tym razem samochodów, dwojgu przedsiębiorcom). Dodatkowo – po nagłośnieniu całej sprawy – komornik, dla którego pracował wspominany asesor, postanowił „wynagrodzić” rolnikowi straty, jakie poniósł. Otóż nie czekając nawet na zamknięcie procedury odszkodowawczej prowadzonej przez zakład ubezpieczeniowy w sprawie szkody wyrządzonej przez asesora, kupił nowy ciągnik dla rolnika spod Mławy. Podobno jest on już gotowy do odbioru. W całym tym zdarzeniu warto jednak zwrócić uwagę, że przepisy prawne jednoznacznie mówią, które elementy wyposażenia gospodarstwa rolnego nie podlegają egzekucji komorniczej.
Wiele składników majątku rolnika jest chronionych
Dla dłużników będących rolnikami największe znaczenie mają tutaj ograniczenia wymienione w rozporządzeniu ministra sprawiedliwości z dnia 16 maja 1996 r. w sprawie określenia przedmiotów należących do rolnika prowadzącego gospodarstwo, które nie podlegają egzekucji sądowej (Dz.U. Nr 63, poz. 300). Zabrania się m.in. licytacji ciągnika wraz z maszynami i sprzętem współpracującym niezbędnym do uprawy, pielęgnacji, zbioru i transportu ziemiopłodów. Dotyczy to także zapasów paliwa i części zamiennych do normalnej pracy ciągnika i maszyn rolniczych na okres niezbędny do zakończenia cyklu produkcyjnego. Podobnie sprawa ma się w przypadku gospodarstw specjalistycznych. Tutaj także ustawodawca podał, że wyłączeniu z egzekucji komorniczej podlega podstawowy sprzęt niezbędny do zakończenia cyklu danej produkcji, a także zapas opału na okres sześciu miesięcy, nawozy oraz środki ochrony roślin w ilości niezbędnej na dany rok gospodarczy. Dotyczy to również zboża i innych ziemiopłodów koniecznych do siewów lub sadzenia w danym roku gospodarczym.
Dokładnie wyszczególnione zostały zwierzęta, których nie można zabrać rolnikowi. Według Kodeksu Postępowania Cywilnego wyłączeniu z egzekucji podlega jedna krowa lub dwie kozy albo trzy owce potrzebne do wyżywienia dłużnika i będących na jego utrzymaniu członków rodziny. Do tego dochodzą kolejne zwierzęta wymienione w rozporządzeniu ministra sprawiedliwości z dnia 16 maja 1996 r.: jeden koń z uprzężą, a w razie braku konia – jeden źrebak lub inne zwierzę pociągowe wraz z uprzężą; w razie braku krowy – jedna jałówka lub cieliczka, niezależnie od tego, czy dłużnik ma kozy albo owce podlegające wyłączeniu spod egzekucji; jeden tryk, jedna maciora (locha) oraz 20 sztuk drobiu. Są to także zwierzęta gospodarskie w połowie okresu ciąży i okresie odchowu potomstwa. W przypadku potomstwa ograniczenie dotyczy źrebaków do 5 miesięcy, cieląt do 4 miesięcy, prosiąt do 2 miesięcy, a koźląt do 5 miesięcy. Rolnikowi nie można zabrać stada użytkowego kur niosek w okresie sześciu miesięcy nieśności. Zwolnieniu podlega też stado podstawowe zwierząt futerkowych oraz te zwierzęta futerkowe, co do których hodowca zawarł umowę kontraktacyjną na dostawę skór tych zwierząt. W przypadku zwierząt rzeźnych są to te sztuki, co do których waga nie odpowiada warunkom handlowym albo termin dostawy nie upłynął lub nie upływa w miesiącu przeprowadzenia egzekucji. Dla tego całego inwentarza komornik musi pozostawić w gospodarstwie także zapasy paszy i ściółki. Warto też zwrócić uwagę, że ustawodawca nie pozwala także na zajmowanie zaliczek kontraktacyjnych, chyba że komornik egzekwuje alimenty, renty alimentacyjne lub należności powstałe w związku z wykonywaną w gospodarstwie dłużnika pracą zarobkową. Poza tym rolnika obowiązują wyłączenia z egzekucji komorniczej identyczne, jak innych obywateli. Zgodnie z Kodeksem Postępowania Cywilnego są to m.in. ubrania niezbędne do wykonywania zawodu, przedmioty nieodzowne do nauki, papiery osobiste, produkty lecznicze na okres trzech miesięcy oraz konieczne w funkcjonowaniu wyroby medyczne, przedmioty służące do wykonywania praktyk religijnych. Egzekucji nie podlegają także środki zgromadzone na rachunku bankowym, o którym mowa w ustawie z 20 kwietnia 2004 r. o organizacji rynku mleka i przetworów mlecznych.
Środki unijne też są wolne
Trzeba również pamiętać o tym, że komornik nie może zająć dopłat w ARiMR tak, by zamiast rolnikowi przekazać je bezpośrednio jemu. Do niedawna była natomiast możliwość zajęcia środków z dopłat, ale tylko wtedy, gdy trafiły bezpośrednio na rachunek bankowy rolnika. I z takiej możliwości komornicy korzystali. A to dlatego, że mieliśmy wtedy do czynienia z egzekucją z rachunku bankowego. Wówczas nie jest istotne, jakie jest pochodzenie pieniędzy, które na konto trafiają. Tę furtkę zamknęła ustawa z 4 stycznia 2014 r. o zmianie ustawy o zasadach prowadzenia polityki rozwoju oraz niektórych innych ustaw i która mówi m.in. o wyłączeniu spod egzekucji środków otrzymanych z dopłaty unijnej także na koncie bankowym rolnika. Uznano bowiem, że pieniądze z budżetu UE są chronione od zajęcia komorniczego. Dotyczy to zresztą nie tylko rolników. Wyjątek wprowadzono jedynie dla sytuacji, gdy beneficjent musi oddać pieniądze, bo nie wykonał umowy dotyczącej wsparcia. Mimo wszystko jednak zdarza się czasem, że dochodzi do sytuacji, jak w okolicach Mławy, gdzie dochodzi do zajęć komorniczych budzących duże kontrowersje. Dlatego warto pamiętać, że organ egzekucyjny (komornik) w przypadku ustalenia, że dana rzecz nie podlega egzekucji powinien natychmiast odstąpić od zajęcia tego przedmiotu. W wypadku gdyby do takiego ustalenia doszło po zajęciu składnika majątku dłużnika niepodlegającego egzekucji, organ egzekucyjny z urzędu umarza postępowanie w tej części. Na czynności komornika dotyczące ograniczenia egzekucji przysługuje skarga, natomiast na postanowienie sądu – zażalenie.
Tekst: Seweryn Pieniążek
Fot. Autor