Leasing w rolnictwie coraz popularniejszy

Choć leasing nie jest najtańszym rozwiązaniem, to jednak cieszy się sporą popularnością w rolnictwie. Zwłaszcza wśród beneficjentów środków unijnych, którzy dzięki oferowanym dopłatom do maszyn rolniczych mogą pozwolić sobie na modernizację prowadzonych gospodarstw.

Rolnictwo jest jedną z branż, w której szczególnie widoczna jest działalność firm leasingowych. Szeroki wachlarz specjalnie dedykowanych usług w połączeniu z preferencyjnymi warunkami stanowi interesującą ofertę dla wielu rolników stawiających na rozwój własnych gospodarstw.

Co wybrać?

Gospodarstwa rolne chcąc dalej się rozwijać, muszą stawiać na innowacyjne rozwiązania. A te zazwyczaj wiążą się z niemałymi wkładami finansowymi. Dlatego pierwszą decyzją, z jaką rolnik musi się zmierzyć jest rozsądne przemyślenie wyboru formy finansowania modernizacji gospodarstwa. Obecnie fundusze leasingowe umożliwiają pozyskanie maszyn rolniczych na zasadach zarówno leasingu, jak i pożyczki. Jednak obie te formy finansowania mają swoje zalety i wady. Zdaniem specjalistów z Europejskiego Funduszu Leasingowego leasing najlepiej sprawdza się wtedy, gdy gospodarstwo prowadzi pełną księgowość. Wówczas cała rata leasingu jest zaliczana do kosztów prowadzenia działalności, a podatek VAT rozlicza się w całości. Po pożyczkę chętniej sięgają rolnicy będący beneficjentami środków unijnych, a Program Rozwoju Obszarów Wiejskich, oferując dopłaty do maszyn rolniczych, od lat cieszy się niesłabnącym powodzeniem. Z jednej strony znakomicie ułatwia ona pozyskanie dotacji z UE, zaś z drugiej – gwarantuje własność danej maszyny, co dla większości rolników jest kwestią szczególnie istotną.

Uwaga! Pożyczka rolnicza zasadniczo przypomina bankowy kredyt inwestycyjny, jednak wymaga spełnienia mniejszej ilości formalności, jest bardziej elastyczna, dzięki czemu dostępna w krótszym czasie i dla szerszego grona rolników.

Oferta leasingu i pożyczek dotyczy nie tylko nowych maszyn rolniczych. Ze środków firm leasingowych z powodzeniem zostanie sfinansowany także zakup używanego ciągnika. Przy tego typu inwestycji warto pamiętać, że zsumowany wiek maszyny i czas trwania umowy finansowej nie może przekraczać zapisanego w umowie limitu.

Na czym polega leasing?

Istota leasingu polega na pozyskaniu środka trwałego bez konieczności jego zakupu na własność. Rolnik wykorzystując w toku produkcji np. traktor, płaci firmie leasingowej ratę leasingową, która może pochodzić z przychodów uzyskiwanych dzięki wykorzystywaniu maszyny. Tak więc zaletą tego rozwiązania jest to, że sprzęt zarabia sam na siebie. Rolnik zainteresowany taką formą finansowania inwestycji ma do wyboru dwa podstawowe rodzaje leasingu – finansowy i operacyjny. Każdy z nich ma oczywiście swoje wady i zalety w zależności od specyfiki prowadzonej działalności i rodzaju maszyny, którą chcemy sfinansować.

Dla większości rolników korzystniejszym pod względem podatkowym okaże się zapewne leasing operacyjny, w którego przypadku to firma leasingowa ujawnia przedmiot w swoich aktywach i to ona dokonuje odpisów amortyzacyjnych. Konsekwencją takich uwarunkowań są przede wszystkim korzyści dla rolnika polegające na wliczeniu w koszty uzyskania przychodu: opłaty wstępnej, rat leasingowych w części zarówno kapitałowej, jak i odsetkowej, a także wszelkich opłat związanych z bieżącą eksploatacją maszyny. Kolejny plus to podatek VAT naliczany do każdej raty leasingowej, co powoduje, że zapłata VAT-u jest rozłożona w czasie. Ponieważ przedmiot leasingu podczas trwania umowy pozostaje własnością firmy leasingowej, nie ma dodatkowych formalności w postaci zastawu czy klauzul przewłaszczenia, dzięki czemu procedura uzyskania finansowania jest prostsza niż np. w przypadku kredytu bankowego, a leasingodawcy z reguły wymagają mniejszej ilości potrzebnych dokumentów.

Uwaga! Umowa leasingu, by przysporzyła korzyści, musi zostać zawarta na czas określony i trwać minimalnie 40 proc. czasu amortyzacji środka trwałego. W leasingu operacyjnym po upływie terminu umowy własność przedmiotu leasingu może (ale nie musi) zostać przeniesiona na leasingobiorcę po zapłacie wcześniej ustalonej w umowie kwoty wykupu.

Nieco odmiennie sprawa kształtuje się w przypadku leasingu finansowego. Rolnik decydując się na to rozwiązanie spowoduje, że leasingowana maszyna zostanie zaliczona do jego majątku, czego konsekwencją będzie konieczność samodzielnego dokonywania odpisów amortyzacyjnych. Do kosztów uzyskania przychodu będą zaliczone: odpisy amortyzacyjne, tylko część odsetkowa raty leasingowej oraz bieżące koszty użytkowania. Wadą tego rodzaju leasingu jest konieczność zapłaty całości podatku VAT od sumy wszystkich rat leasingowych wraz z płatnością pierwszej raty, co może stanowić duże wyzwanie finansowe dla niejednego gospodarstwa. Umowa musi być zawarta na czas określony, ale nie ma ograniczeń co do minimalnej wartości końcowej oraz minimalnego okresu trwania umowy. W leasingu finansowym po upływie terminu umowy maszyna przechodzi na własność rolnika.

Leasing korzystny, ale czy każdy?

Firmy leasingowe prześcigają się w oferowanych warunkach tylko po to, by pozyskać jak najwięcej klientów. Dlatego ich propozycje oparte na preferencyjnych rozwiązaniach zawierają uproszczone procedury lub ograniczone do minimum wymagania dotyczące sytuacji finansowej gospodarstwa rolnego. Przykładem może być coraz częstsze umożliwianie spłacania rat zgodnie z sezonowością przychodów w danym rodzaju produkcji rolnej. Rolnicy mogą również określić wysokość wkładu własnego, czas trwania leasingu lub okresu spłaty pożyczki oraz walutę, w jakiej zaciągają zobowiązanie. Wszystkie formalności załatwiane są na miejscu, w domu rolnika.

Transakcje mogą być zawierane nawet przy udziale własnym nieprzekraczającym 5 proc. Sfinansować można w zasadzie dowolny środek trwały. Aczkolwiek najbardziej preferencyjnym popytem cieszą się jednak maszyny i urządzenia rolnicze renomowanych producentów, posiadających odpowiedni serwis na terenie kraju.

Uwaga! Finansowany przy udziale firmy leasingowej może być również zakup sprzętu rolniczego od dostawców z zagranicy (głównie z Unii Europejskiej).

Generalnie firmy leasingowe dość chętnie finansują inwestycje gospodarstw rolnych. Ich przychylność to efekt zaliczania rolników do klientów mało ryzykowanych, a z uwagi na posiadane pola czy inwentarz – wypłacalnych. Choć leasing staje się coraz popularniejszą formą finansowania inwestycji, to jednak ze względu na dużą działalność na rynku firm leasingowych niełatwym zadaniem staje się wybór tej jednej. Zwłaszcza że proponowane oferty są do siebie dość zbliżone. Wszystkie podkreślają jednak, że każdy klient jest traktowany indywidualnie i oferta jest dostosowana do jego specyficznych potrzeb. Dlatego m.in. raty leasingu mogą być płatne w zależności od rodzaju prowadzonej produkcji w okresach miesięcznych (np. producent mleka) czy czteromiesięcznych (producent trzody chlewnej) itp., tak aby płatności były zgrane z uzyskiwanymi przychodami. Maksymalny czas finansowania leasingiem wynosi najczęściej 7-8 lat. Minimalny wkład własny najczęściej zaczyna się od 5-10 proc. W większości firm można wybrać walutę leasingu – złotówki lub euro, jednakże z uwagi na doświadczenia z frankowiczami lepiej pozostać przy rodzimym sposobie spłat. Jeśli chodzi o formalności związane z uzyskaniem leasingu, to firmy najczęściej wymagają jedynie potwierdzenia opłacenia podatku rolnego, zaświadczenia z KRUS-u o niezaleganiu w płaceniu składek, decyzji o przyznaniu dopłat obszarowych, umowy z ARiMR o przyznaniu dotacji czy też aktu własności ziemi/ umowy dzierżawy.

Rolnik, decydując się na skorzystanie z usług firmy leasingowej, musi pamiętać o przysługujących mu prawach. Zwłaszcza w momencie, gdy w spłatach rat zaczyna napotykać trudności. W tej sytuacji renegocjując umowę, może znaleźć lepsze dla siebie rozwiązanie, ale to kosztuje. Dlatego przed podpisaniem umowy należy dokładnie ją przeanalizować i zapoznać się z opłatami i prowizjami za poszczególne czynności.

Uwaga! Aneksowanie umowy może się wiązać z dodatkowymi kosztami sięgającymi od kilkuset złotych do kilkunastu tys. złotych.

Na co zwrócić uwagę?

Przed wyborem, a zwłaszcza podpisaniem interesującej dla nas oferty, warto porównać ze sobą kilka z nich, by wybrać tę najkorzystniejszą. Bez wątpienia okolicznością podnoszącą wiarygodność danej firmy leasingowej będzie jej figurowanie na liście członków Związku Polskiego Leasingu. Mało tego, ze względu na niskie koszty i szybką procedurę zawarcia umowy należy zbadać, czy podmioty te posiadają wyspecjalizowane komórki do obsługi segmentu agro lub specjalne programy dla rolnictwa. Niewątpliwie ważną rzeczą jest zwrócenie uwagi na ważne zapisy w umowie i w ogólnych warunkach umowy leasingowej (OWUL). Jeżeli leasingodawca kieruje się uczciwością wobec klientów, zapisy dotyczące wszelkich obciążeń powinny być jasno określone, a należy pamiętać, że w niektórych przypadkach kary mogą być bardzo wysokie.

Kolejna istotna kwestia to sformułowanie konstrukcji oprocentowania. W tym względzie należy szczególnie unikać zapisów niekorzystnych dla rolnika. Przykładem może tu być uzależnienie wysokości oprocentowania od decyzji zarządu firmy.

Ważną sprawą przy zawieraniu umowy jest wybór waluty, w której będziemy dokonywali spłat zaciągniętych zobowiązań. Po ostatnich doświadczeniach z frankowiczami widać, że nie warto ulegać złudzeniom niskiego kursu, bo ten może w oka mgnieniu wzrosnąć. Dlatego decydując się na walutę obcą, koniecznym jest precyzyjne skonkretyzowanie zasad rozliczania.

Jak widać, decyzja o leasingu nie jest łatwym wyborem. Jednak aby dokonać go z czystym sumieniem, warto porównać kilka ofert – to pozwoli nam nie tylko zminimalizować ryzyko zdecydowania się na mniej atrakcyjną ofertę współpracy, lecz także uniknąć większych kłopotów w przypadku problemów ze spłatą rat.


Zamów prenumeratę: gospodarz-samorzadowy.pl/prenumerata
Cały tekst dostępny w wersji papierowej miesięcznika „Gospodarz. Poradnik Samorządowy”
lub na platformach sprzedaży online



Podobne artykuły