Chiny szansą dla eksporterów z branży rolno-spożywczej

Rozmowa z Lucjanem Zwolakiem, wiceprezesem Agencji Rynku Rolnego

Rozmawiała: Dorota Olech

• Przed nami targi SIAL China w Szanghaju, jedna z największych imprez targowo-wystawienniczych prezentujących żywność i napoje w Azji. Jaki będzie polski udział w tych targach?

– SIAL China oferują przedsiębiorcom, zarówno chińskim, jak i międzynarodowym, możliwość zwiększenia swojej obecności i rozpoznawalności firmy na rynku chińskim i szerzej azjatyckim. Organizatorzy przewidują w 2015 r. obecność 2,7 tys. wystawców i 55 tys. zwiedzających z całego świata. W 10 halach wystawienniczych prezentowane będą produkty z 17 kategorii. Targi SIAL China 2015 mają dla nas charakter szczególny – Polska jest krajem partnerskim. W ramach specjalnego pakietu „POLAND – THE SPECIAL AMBER SPONSOR”, wyróżniającego nasz kraj spośród innych wystawców, polscy przedsiębiorcy uczestniczący w projekcie dzięki współpracy z Agencją Rynku Rolnego będą mieli możliwość skorzystania z szeregu przywilejów, m.in.: stoisko na specjalnie wyznaczonej dla Polski, prestiżowej części powierzchni wystawienniczej, możliwość zgłoszenia „innowacyjnych produktów” do konkursu SIAL Innovation (zwycięzcy będą mogli sygnować swoje produkty logiem SIAL Innovation na całym świecie), przekazanie produktów na pokaz gotowania La Cuisine by SIAL – Culinary Demonstration (pokaz zostanie zorganizowany przez profesjonalnego polskiego kucharza z wykorzystaniem produktów przekazywanych przez polskich przedsiębiorców), zamieszczenie reklamy firmy razem z logo w e-newsletter SIAL China (organizator zapewnia rozesłanie newslettera do bazy ponad 250 tys. kontaktów biznesowych). Dzięki zaangażowaniu Ministerstwa Gospodarki, Ministerstwa Rolnictwa oraz Wydziału Promocji Handlu i Inwestycji w Szanghaju przy współpracy z ARR udział nasz zostanie szeroko rozreklamowany nie tylko na terenie targów (reklama w magazynie targowym i na billboardach), lecz także poprzez zamieszczenie reklamy w metrze na stacji Longyang Shanghai oraz publikację online w serwisie China Daily.

• Nie jest tajemnicą, że ARR od lat promuje polskie produkty na rynku chińskim, m.in. wspiera nasze firmy w czasie wyjazdów na prestiżowe targi w Chinach. Chodzi tu np. o stoisko narodowe. Jak udział w takich targach (np. wspomnianych już targach SIAL China) przekłada się na zdobycie nowych klientów na tym perspektywicznym rynku?

– Udział w imprezach targowych to jedna z najlepiej cenionych przez biznes form nawiązania pierwszego kontaktu z potencjalnym klientem. Rzadko kiedy zdarza się, że kontrakt sprzedażowy jest podpisywany na targach, w szczególności z partnerami chińskimi. Nawiązanie długoterminowych relacji handlowych w tej kulturze wymaga zintensyfikowanych kontaktów. W tym często także rewizytę partnera chińskiego w zakładzie produkcyjnym partnera z Polski. Jednakże udział w targach i spotkania z partnerami z Chin przy tej okazji owocuje nawiązaniem dobrych relacji rokujących rozwój biznesu przy obopólnym zaufaniu partnerów biznesowych. Chińska kultura i dobre obyczaje w biznesie oparte są na negocjacjach i rozmowach przy stole pełnym fantastycznych potraw. To dobrze wróży dla polskich produktów, coraz bardziej docenianych na chińskim rynku.

• Na przestrzeni ostatnich czterech lat Polska odnotowało 8-krotny wzrost eksportu towarów rolno-spożywczych z Polski do Chin. Co spowodowało taki wzrost eksportu do Państwa Środka? Czy to także efekt intensywnych akcji promocyjnych?

– Wpływ miało z pewnością wiele czynników. Bez wątpienia jednym z najistotniejszych jest zwiększenie rozpoznawalności polskich produktów na świecie, w tym również w Chinach. Jest to efekt intensyfikacji działań promocyjnych ukierunkowanych na ten rynek, co miało miejsce w ostatnich kilku latach. Chodzi tu zarówno o działania w ramach programów promocji ogólnej potencjału gospodarczego Polski, jak i o projekty promujące branżę rolno-spożywczą. Z satysfakcją odnotowujemy coraz większe zainteresowanie polskich producentów żywności odległymi rynkami zbytu, w tym rynkiem, który posiada największą na świecie liczbę konsumentów, bo ponad 1,3 mld. Chodzi mi oczywiście o Chiny. Przede wszystkim w tym kraju zwiększyła się klasa świadomych konsumentów, którzy oczekują jakości adekwatnej do ceny. Ocenia się, że to około 400 mln ludzi.

• Wiadomo, że nie wszystkie produkty spożywcze są poszukiwane i lubiane przez Chińczyków. Które z nich mają więc szanse na tym rynku? Które branże produkcji rolno-spożywczej powinny o niego „walczyć”?

– Bardzo dobrą renomą wśród chińskich konsumentów cieszą się polskie mleko i artykuły mleczarskie. Mleko UHT w kartonach jest często w sklepach wielkopowierzchniowych prezentowane na półkach z artykułami dla niemowląt i dzieci, czyli dla konsumentów najbardziej wymagających. Od wielu lat bardzo dobrze na tym rynku sprzedają się polskie wódki, nalewki oraz inne wyroby alkoholowe. Dużą popularnością cieszą się także specyficzne elementy z drobiu, takie jak skrzydełka, szyje czy kurze łapki. Coraz większą rzeszę nabywców zdobywają polskie wyroby czekoladowe i cukiernicze. Sporym zainteresowaniem cieszą się też przetwory owocowe i warzywne, w tym obecne na tym rynku od wielu lat soki. Warto też zwrócić uwagę, że szansę na sprzedaż w Chinach – i to w najbliższym czasie – mają polskie jabłka. Co prawda na chwilę obecną nie można eksportować na ten rynek, ale trwają stosowne uzgodnienia i rozmowy między polskimi i chińskimi służbami fitosanitarnymi, które mamy nadzieję w ciągu najbliższego czasu zakończyć.

 


Zamów prenumeratę: gospodarz-samorzadowy.pl/prenumerata
Cały tekst dostępny w wersji papierowej miesięcznika „Gospodarz. Poradnik Samorządowy”
lub na platformach sprzedaży online



Podobne artykuły