Około 10 tys. lat temu na terenie tzw. żyznego półksiężyca (obszar w kształcie półksiężyca obejmujący dolinę Nilu, Palestynę, Syrię, i Mezopotamię) rozpoczął się proces zaplanowanego siewu i zbioru roślin, które do tego czasu rosły dziko. Był to początek rolnictwa, nazywany rewolucją neolityczną.
Tekst: Seweryn Pieniążek
Fot. Wiesław Sumiński
Pojęcia rewolucja neolityczna zaczął używać w latach 30. XX w. Vere Gordon Childe. Jego zdaniem „wynalezienie” rolnictwa i hodowli było procesem dość nagłym, zapoczątkowanym przez globalne zmiany klimatyczne. Był to koniec epoki zlodowacenia, temperatury stawały się wyższe, podnosił się poziom morza, które m.in. oddzieliło Wyspy Brytyjskie od Europy. Na Bliskim Wschodzie z kolei klimat stał się bardziej suchy, nastąpiło pustynnienie pewnych obszarów. To powodowało ograniczenie dotychczasowych źródeł pożywienia (łowiectwo, zbieractwo). A to zmusiło ludzi do poszukiwania nowych możliwości pokarmu. Sama nazwa zaproponowana przez Childe’a przyjęła się, natomiast wyjaśnienie przyczyn wystąpienia tego zjawisko dzisiaj nie jest już tak oczywiste.
Pierwszymi roślinami, które zdominowały jadłospis ludzi były dzikie trawy o dużych nasionach, rosnące na obszarach lasostepu na terenie dzisiejszego Bliskiego Wschodu. W latach ok. 12000-9000 p.n.e. zbieractwo ich nasion było podstawowym źródłem pożywienia dla mieszkańców Syrii i Palestyny. Źródłem bardzo wydajnym, pozwalającym w okresie dojrzewania zebrać spore zapasy, które ze względu na swą wielkość nie mogły być transportowane. Wynikiem takiej sytuacji, a także konieczności pracochłonnego przetwarzania ziarna za pomocą ciężkich narzędzi (moździerzy), było powstanie stałych osiedli zamieszkałych przez większość roku, a być może nawet przez cały. Jakiś czas potem pojawiły się już osady, gdzie dzikie zboża (zbliżone do pszenicy) występowały poza obszarem ich naturalnego występowania (co wskazuje, że być może zaczęły tam rosnąć dzięki ingerencji człowieka). Pierwsze znaleziska archeologiczne, które potwierdzają takie zjawisko pochodzą z ok. 10500 i 9000 roku p.n.e. z rejonów Syrii nad górnym Eufratem. Natomiast pierwsze ślady zboża o cechach świadczących o świadomej hodowli pochodzą z południowego Lewantu i kotlin wschodnich gór Taurus z lat 8200-8000 p.n.e. W tym czasie istniała już dłuższa lista roślin uprawnych: pszenica płaskurka, pszenica samopsza, jęczmień zwyczajny, groch zwyczajny, soczewica jadalna, ciecierzyca pospolita, len zwyczajny. W tym czasie również wzrosło znaczenie zwierząt hodowlanych. Pierwszym zwierzęciem udomowionym przez człowieka był pies. Stało się to najpóźniej kilkanaście tysięcy lat p.n.e. Pies był używany przez społeczeństwa zbieracko-łowieckie jako zwierzę pociągowe, podobnie jak to czynili Indianie z Wielkich Równin dopóki nie poznali konia. Wraz z rozwojem rolnictwa na Bliskim Wschodzie rosła rola zwierząt hodowlanych: owcy, kozy (oba gatunki udomowione 9-8 tys. lat p.n.e.), świni (7-5 tys. lat p.n.e.) i krowy.(około 6 tys. lat p.n.e.). Dopiero później udomowiono konia (co najmniej 3,5 tys. lat p.n.e.) oraz kurę (około 3,5 tys. lat p.n.e.).
Na drodze ku cywilizacji
Rolnictwo i hodowla była bardziej wydajniejszą i bardziej przewidywalną metodą zdobycia pokarmu niż zbieractwo i łowiectwo. Dlatego nowy styl życia był skutecznie narzucany społeczeństwom łowieckim. Drogą perswazji, gdy społeczeństwa łowieckie widząc korzyści osiadłego trybu życia przyjmowały nowy model życia, bądź drogą siłową, gdy lepiej odżywieni i silniejsi narzucali swój model życia słabszym. Wzrastająca wydajność rolnictwa była przyczyną eksplozji demograficznej na Bliskim Wschodzie, a później na innych obszarach. To doprowadziła do tworzenia dużych skupisk ludności – miast. Oprócz rolników w takich społecznościach mogli pojawić się rzemieślnicy, handlarze, urzędnicy, wojownicy, kapłani i wreszcie królowie. Mogli się oni skupić na innych zadaniach niż zdobywanie pokarmu. Garncarze wymyślili gliniane naczynia i koło garncarskie, kowale wyroby z brązu, a potem z metalu, urzędnicy pismo, kupcy rozwijali handel, a wojownicy podbijali nowe ziemie. Społeczeństwa plemienne przekształciły się w królestwa, a potem w wielkie imperia. Bez rolnictwa nie było to możliwe. Bez rolnictwa nie byłoby cywilizacji z jej wszystkimi zaletami i wadami.