Mamy solidną podstawę do rozwoju

Rozmowa z Romanem Odalskim, prezesem BS w Garwolinie

Rozmawiała: Dorota Olech

  • W wywiadzie, który przeprowadzaliśmy rok temu wiele mówiliśmy o nowej strategii rozwoju BS w Garwolinie na lata 2015-2019. Jak obecnie przebiega realizacja tej strategii?

– W części wskaźników możemy mówić o tym, że udało się nam przekroczyć to, co planowaliśmy, ale są też miejsca, gdzie założenia nie zostały w pełni zrealizowane. Tak jest np. w kwestii zysków. Ale to nic strasznego. Przypomnę, że banki zarabiają przede wszystkim na kredytach. A dzisiaj mamy do czynienia z niepewnymi czasami i klienci rzadziej sięgają po kredyty. Z drugiej strony mamy solidną podstawę, czyli bazę depozytową, która powoduje, że nasz bank jest gotowy w każdej chwili wejść aktywnie w kredytowanie, nawet bardzo poważnych inwestycji.

  • Taką szansę stwarza nowa perspektywa unijna. Inwestycje, zwłaszcza te duże samorządowe, potrzebują odpowiedniego kredytowania. Dla BS w Garwolinie to chyba dobra wiadomość.

– Zdecydowanie tak. W poprzednim roku kredyty Jednostek Samorządu Terytorialnego (JST) wyniosły 19,64 proc. wszystkich kredytów udzielonych przez nasz bank. Spodziewamy się, że ich udział będzie zdecydowanie wyższy. Jak do tej pory jesteśmy bardzo zadowoleni ze współpracy z samorządami. W tej chwili na 14 wszystkich samorządów w powiecie garwolińskim obsługę bankową prowadzimy dla 9 jednostek. Będziemy się również starać o to, by taką obsługą objąć również starostwo powiatowe w Garwolinie. Ostatnio weszliśmy zdecydowanie w obligacje komunalne, czyli rodzaj papierów dłużnych emitowanych przez JST na podstawie przepisów o obligacjach. A zatem, bez wątpienia, współpraca z samorządami stanowi dla nas ważny element naszej działalności.

  • Dla wielu banków za kłopotliwe uchodzą kredyty udzielane rolnikom w związku z działaniami inwestycyjnymi i modernizacyjnymi z PROW. Te cechuje szybkie wygaszenie po otrzymaniu unijnego dofinansowania, co przekłada się na ich niską rentowność. Dlatego nie wszyscy są zainteresowani współpracą z rolnikami. Jak na ten problem spogląda BS w Garwolinie?

– To jest podejście typowo komercyjne, zdecydowanie obce idei spółdzielczości. Nie pomogę, nie wesprę, nie dam kredytu tylko dlatego, że na tym zbyt mało zarobię. Oczywiście nam też zdarza się odmówić komuś kredytu. Ale tutaj jedynym kryterium jest zdolność kredytowa klienta. Jeśli klient jej nie posiada, to bank takiego kredytu oczywiście nie udzieli. Bardzo musimy uważać, aby nie stwarzać sytuacji prowadzących do wzrostu salda kredytów zagrożonych. Takich zagrożonych kredytów w obiegu jest zresztą bardzo niewiele, co świadczy o wysokim rozpoznaniu rynku i klientów. Jeśli mówimy o kredytach dla rolników, to z roku na rok maleje ich udział w portfelu kredytowym banku. Na koniec ubiegłego roku w strukturze kredytów to było tylko 17,6 proc. Myślę, że nie jest to wyłącznie efekt przerwy w unijnym programowaniu, ale istotnych zmian, które dokonują się na polskiej wsi.

 


ROMAN ODALSKI:
Nie powiem pewnie nic nowego, ale młodzi ludzie mają z reguły puste portfele. Nie mają po prostu oszczędności. Do tego dochodzi często brak zdolności kredytowej wynikającej m.in. z różnej formy zatrudnienia. To może powodować, że dla niektórych banków taki klient może nie wydawać się zbyt atrakcyjny. Ja na to patrzę inaczej. Zakładam, że kiedyś, a przynajmniej mam taką nadzieję, ci młodzi ludzie, w jakiejś mierze dorobią się i zastąpią dzisiejszych naszych starszych sprawdzonych klientów. Dlatego ważne jest, by od początku poznali i związali się z bankowością spółdzielczą


 

  • Bardzo istotną kwestią, która decyduje o rozwoju banku, przedsiębiorstwa, firmy jest doskonała znajomość oczekiwań klientów i wychodzenie naprzeciw ich oczekiwaniom. Dotyczy to także tych potencjalnych klientów. Jak BS w Garwolinie chce przyciągać nowych, zwłaszcza młodych klientów?

– Nasz BS w Garwolinie ma pewną bazą, pewną podstawę, na której może budować i testować nowe rozważania. Tą bazę stanowią osoby dojrzałe, nasi stali klienci, z którymi od lat współpracujemy. To oni tak naprawdę decydują o naszej bazie depozytowej, która pozwala prowadzić aktywną politykę kredytową. Nie powiem pewnie nic nowego, ale młodzi ludzie mają z reguły puste portfele. Nie mają po prostu oszczędności. Do tego dochodzi często brak zdolności kredytowej wynikającej m.in. z różnej formy zatrudnienia. To może powodować, że dla niektórych banków taki klient może nie wydawać się zbyt atrakcyjny. Ja na to patrzę inaczej. Zakładam, że kiedyś, a przynajmniej mam taką nadzieję, ci młodzi ludzie, w jakiejś mierze dorobią się i zastąpią dzisiejszych naszych starszych sprawdzonych klientów. Dlatego ważne jest, by od początku poznali i związali się z bankowością spółdzielczą. A przekonać ich do tego możemy nowymi rozwiązaniami, technologiami np. płatności mobilne. Ale także, a może nawet przede wszystkim, rozsądnymi cenami. Myślę, że do tej pory udaje się nam to skutecznie robić, o czym m.in. świadczy popularność naszego tradycyjnego kredytu mieszkaniowego. W 2015 r. cieszył się on większą popularnością w naszym banku niż program mieszkania dla młodych (MdM).

  • Bankowość spółdzielcza w ostatnim czasie uległa pewnym przeobrażeniom. Chodzi tutaj o wdrożenia na grunt polski regulacji unijnych, które nakładały na sektor spółdzielczy obowiązek stworzenia pewnych, dodatkowych mechanizmów zapewniających bezpieczeństwo i stabilizację całego systemu. Jak pan, jako przedstawiciel typowego banku spółdzielczego, spogląda z dołu na te nowe rozwiązania i systemy bezpieczeństwa? Jak banki spółdzielcze oceniają koszty ich wprowadzenia?

– Bank Spółdzielczy w Garwolinie należy do Zrzeszenia Banku Polskiej Spółdzielczości S.A. i na dzień 31. 12. 2015 r. w rankingu zrzeszonych banków spółdzielczych w BPS S.A. zajmował 80 miejsce według sumy bilansowej i 84 miejsce według funduszy własnych. Nasze zrzeszenie jest w fazie realizacji unijnej dyrektywy CRD IV i rozporządzenia Rady Europy CRR. Większość banków naszego zrzeszenia utworzyła system ochrony zrzeszenia BPS. Zarządzanie tym systemem powierzone zostało powołanej do życia spółdzielni osób prawnych. Dzisiaj jesteśmy członkiem Spółdzielni Systemu Ochrony Zrzeszenia BPS. Zarząd, rada nadzorcza, zebranie przedstawicieli, zaakceptowały ten wybór. Dlaczego? Zdajemy sobie sprawę, że w komplikującej się obecnie sytuacji na rynku finansowym, w pojedynkę jest bardzo trudno sprostać rosnącym wymaganiom klientów, rynku, przepisów prawnych. BS w Garwolinie działa na terenie województwa mazowieckiego i powiatów łukowskiego i ryckiego w województwie lubelskim. Oprócz jednostki centralnej w Garwolinie, mamy siedem oddziałów, jedną filię i dwa punkty kasowe. Nie możemy zatem poważnie myśleć o działaniu w pojedynkę, w porównaniu z dużymi bankami spółdzielczymi. Zastanawialiśmy się także nad inną alternatywą, którą daje ustawodawca, czyli możliwość budowy zrzeszenia zintegrowanego na bazie nowego banku zrzeszającego, banku apeksowego. Jednak to wielka niewiadoma. Taki bank trzeba by było tworzyć od nowa, ponieść bliżej nieznane nakłady finansowe. A już teraz pojawiające się wypowiedzi ze strony nadzorcy wskazują, że nowy bank nie miałby żadnej ulgi i musiałby spełniać wszystkie wymogi przypisane bankom. Wydaje się, że podjęta przez władze naszego banku decyzja jest słuszna. Zostaliśmy członkiem Spółdzielni Systemu Ochrony Zrzeszenia BPS. Bycie członkiem spółdzielni to oczywiście też określone koszty w zamian za bezpieczeństwo działania w grupie. Wprawdzie do dziś ok. 60 banków wchodzących w skład Zrzeszenia BPS nie wstąpiło do tej spółdzielni szukając innej przestrzeni dla swojej działalności, choć mam informację , że część z nich już wyraziła chęć przystąpienia do Spółdzielni.

  • Niedługo Międzynarodowy Dzień Spółdzielczości. Czego życzy pan sobie i innym spółdzielcom przy tej okazji?

– Przede wszystkim wytrwałości w działaniu. Życzę też tego, by to nasze wspólne działanie przekładało się na sukces spółdzielczości. By spółdzielnie, których jesteśmy prezesami, pracownikami i członkami rosły w siłę. Im silniejsza pozycja spółdzielczości, w tym spółdzielczości bankowej na rynku, tym lepiej dla obywateli, tym lepiej dla naszego kraju.

 


Zamów prenumeratę: gospodarz-samorzadowy.pl/prenumerata
Cały tekst dostępny w wersji papierowej miesięcznika „Gospodarz. Poradnik Samorządowy”
lub na platformach sprzedaży online



Podobne artykuły