Rozmowa z wicemarszałkiem województwa zachodniopomorskiego Jarosławem Rzepą
Rozmawiała: Dorota Olech
- W województwie zachodniopomorskim zakończył się nabór do konkursu „Granty sołeckie”. Skąd ten pomysł? Dlaczego warto było się o nie ubiegać? Dlaczego tak ważne jest wspieranie sołtysów i sołectw jako istotnego elementu polskiej samorządności?
– Zainspirował mnie do tego pomysłu wicemarszałek województwa łódzkiego Dariusz Klimczak. To właśnie w województwie łódzkim w 2016 r. przeprowadzono konkurs dla sołectw. Myśmy tą ideę zmodyfikowali, tworząc niejako własny projekt. Poza nazwą i docelowymi adresatami nasz pomysł jest całkowicie inny od łódzkiego. Przede wszystkim opiera się na środkach dedykowanych typowo na inwestycje. My nie mówimy o miękkich projektach. Spotkania, szkolenia, owszem może i coś wnoszą, ale często mam wrażenie, że mieszkańcy oczekują czegoś innego. Dlatego stawiamy na konkretne inwestycje, coś namacalnego. Dla sołectwa to jest 10 tys. zł, a pieniądze te można łączyć z innymi źródłami finansowania, czy to unijnymi, czy to prywatnymi. Co ważne to program prosty, szybki, bez zbędnej biurokracji. Ale to nie jedyne zalety tego konkursu. To także integracja lokalnej społeczności, co dla mnie jest niezwykle ważne. To zachęta do dyskusji między mieszkańcami, na temat tego, jak te pieniądze rozdysponować, jak je wydać. Trzecia kwestia to zachęta do kreatywności, do szukania dodatkowych źródeł finansowania danego pomysłu. Bo tutaj, jak już mówiłem, nie ma żadnych przeszkód, by łączyć różne środki publiczne, czy prywatne.
Zamów prenumeratę: http://gospodarz-samorzadowy.pl/prenumerata/
Cały tekst dostępny w wersji papierowej miesięcznika „Gospodarz. Poradnik Samorządowy” lub na platformach sprzedaży online